Jedno z wyjaśnień: Inwestorzy inwestują pieniądze w fundusze ETF typu spot, unikając górników ze względu na ryzyko związane z halvingiem Bitcoina.
- Inwestorzy są “długimi bitcoinami i krótkimi górnikami”, ponieważ bezpieczniej jest zainwestować pieniądze w bitcoinowe fundusze ETF typu spot, niż podejmować ryzyko, które może wynikać z posiadania górników przed zbliżającym się halvingiem Bitcoina.
- Górnicy muszą udowodnić, że są w stanie generować wysokie zyski, aby przekonać inwestorów do powrotu do ich akcji.
- Historyczne wzorce sugerują, że akcje spółek wydobywczych mogą wzrosnąć po halvingu, podczas gdy opłaty transakcyjne, fuzje i przejęcia oraz inne strategie mogą pomóc im zachować rentowność.
Społeczność kryptowalutowa jest podekscytowana faktem, że bitcoin (BTC) osiągnął we wtorek rekord wszech czasów.
Jednak ceny akcji górników – którzy odgrywają istotną rolę w ekosystemie Bitcoina – nie zdołały powtórzyć zawrotnego wzrostu, ponieważ inwestorzy, obawiając się nadchodzącego ryzyka związanego z tak zwanym halvingiem, zamiast tego wlewają pieniądze w fundusze ETF typu spot bitcoin.
Historycznie rzecz biorąc, górnicy bitcoinów byli postrzegani jako zamiennik ceny bitcoina, ale z wyższymi zwrotami, gdy BTC rosło. Inwestorzy na całym świecie, którzy nie mogli kupować bitcoinów na giełdach z powodu ograniczeń, mogli kupować akcje wydobywcze, aby uzyskać ekspozycję. Pomogło to napędzić gigantyczny wzrost podczas ostatniego cyklu hossy w 2021 roku.
Nic dziwnego, że akcje te znacznie spadły podczas późniejszej bessy, a niektórzy znani górnicy również ogłosili upadłość. Gdy branża wyszła z brutalnej zimy kryptowalutowej, a górnicy uporządkowali swoje sprawy, pojawiły się nadzieje, że ceny ich akcji odbiją się w wyniku rajdu bitcoina. Stało się jednak coś innego: Cena Bitcoina wzrosła w tym roku o około 54% i właśnie osiągnęła rekordowy poziom powyżej 69 000 USD, podczas gdy Valkyrie Bitcoin Miners ETF (WGMI), fundusz śledzący wyniki górników notowanych w obrocie publicznym, spadł o około 21%.
Fascinating to see #BTC just 1% away from ATH while none of the #bitcoin mining stocks are even close to their ATHs in the last cycle.
— Wolfie Zhao (@WolfieZhao) March 5, 2024
Wild ride since Nov. 8 2021 pic.twitter.com/hk9xtjqAwR
Ten rozdźwięk między BTC a akcjami spółek wydobywczych dał inwestorom ponure przypomnienie, że ta hossa jest inna.
Głównym motorem wzrostu wartości bitcoina była tym razem Komisja Papierów Wartościowych i Giełd, która w tym roku zatwierdziła w Stanach Zjednoczonych fundusze typu spot bitcoin exchange-traded funds.
Podobnie jak akcje górników, te fundusze ETF handlują na giełdach – są dostępne dla prawie każdego amerykańskiego rachunku maklerskiego. Umożliwiło to inwestorom uzyskanie bardziej bezpośredniej ekspozycji na aktywa cyfrowe bez konieczności kupowania ich za pośrednictwem oddzielnych rachunków na giełdach kryptowalut. Zapewniło to również, że mogą oni trzymać bitcoiny bez konieczności narażania swojego portfela na zmienny charakter akcji wydobywczych i ich ryzyko korporacyjne.
“Wraz z zatwierdzeniem produktów Bitcoin ETF, inwestorzy mogą teraz uzyskać bezpośrednią ekspozycję na cenę bitcoina. Przed zatwierdzeniem ETF, publiczne akcje wydobywcze były jednym z jedynych tradycyjnych narzędzi, dzięki którym inwestorzy mogli uzyskać ekspozycję na wzrost cen bitcoinów” – napisali w nocie badawczej analitycy wydobywczy Galaxy, kierowani przez Brandona Baileya.
Możliwe, że inwestorzy detaliczni nadal będą kupować akcje spółek wydobywczych, ale dla graczy instytucjonalnych – tych, którzy w większości przypadków poruszają igłą – preferowaną transakcją stała się krótka sprzedaż akcji spółek wydobywczych. “Instytucje wydają się być bardziej skłonne w krótkim okresie do zajmowania długich pozycji w funduszach ETF Bitcoin i krótkich akcji wydobywczych, co widzieliśmy od początku 2024 r.” – dodano w raporcie.
O ile górnicy nie będą w stanie wykazać silnego generowania dodatnich przepływów pieniężnych, inwestorzy prawdopodobnie będą unikać finansowania niektórych górników, stwarzając “wyzwania na rynku akcji dla operatorów o niższej marży, wyższych kosztach i słabszych osiągnięciach w zakresie zwrotu z kapitału” – stwierdzili analitycy.
Niepewność związana z halvingiem Bitcoina
Kolejną przeszkodą dla akcji wydobywczych jest nadchodzące wydarzenie halvingu Bitcoina w kwietniu, które zwiększy konkurencję dla górników. Halving jest częścią kodu sieci Bitcoin, który ma na celu zmniejszenie presji inflacyjnej na kryptowalutę. Górnicy są nagradzani bitcoinami za prowadzenie sieci, ale co cztery lata halving zmniejsza tę nagrodę o połowę.
Bitcoin wzrósł po ostatnim halvingu w maju 2020 r., a górnicy dołączyli do niego. W tamtym czasie nie było wielu górników na dużą skalę. Tym razem jednak rynek jest zatłoczony wieloma dużymi górnikami, którzy będą konkurować o nagrody bitcoinowe, które zostaną zmniejszone do 3,125 z 6,25 bitcoina. Co więcej, trudność wydobycia bloku również wzrosła do rekordowo wysokiego poziomu, co sprawi, że sytuacja po halvingu będzie jeszcze trudniejsza.
Stwarza to znaczną niepewność dla inwestorów w akcje wydobywcze. “Dominuje niepewność co do tego, którzy górnicy przetrwają burzę i przetrwają zbliżający się spadek przychodów o połowę” – napisał w swoim wpisie na blogu George Kikvadze, wiceprezes wykonawczy Bitfury Group.
“W związku z tym inwestorzy szukają namacalnego uspokojenia w obliczu tej niepewności i kierują kapitał do postrzeganego bezpieczeństwa ETF-ów Bitcoin” – dodał.
“Tymczasowe niepowodzenie”
Czy jest więc jakaś pozytywna strona dla górników?
Analitycy Galaxy przewidują, że istnieje kilka pozytywnych trendów, które mogą pomóc górnikom. Jednym z nich są opłaty transakcyjne, które mogą być “największą dziką kartą” dla przychodów z wydobycia w 2024 roku. Ponieważ opłaty generowane przez Ordinals – aktywa podobne do NFT zarejestrowane w łańcuchu blokowym Bitcoin – pomogły ostatnio w przychodach górników, a to może pomóc im utrzymać się na powierzchni po zagładzie.
“Chociaż możemy oczekiwać, że hashrate spadnie po halvingu [ponieważ słabsi górnicy zamykają swoje operacje], znaczny wzrost opłat w tym samym okresie może zwiększyć przychody wystarczająco wysoko, umożliwiając mniej wydajnym górnikom, którzy w przeciwnym razie byliby nieopłacalni, nadal wydobywać na marginesie” – napisali analitycy.
Niektóre inne opcje, które mogłyby również pomóc górnikom, obejmują zabezpieczenie kosztów energii i wykorzystanie wydobytych bitcoinów do zabezpieczenia zmienności cen. Analitycy przewidują również, że fuzje i przejęcia prawdopodobnie wzrosną w tym roku, ponieważ mniejsi, mniej wydajni górnicy będą prawdopodobnie musieli zostać wykupieni przez większych, aby przetrwać konkurencję.
Tymczasem Kikvadze z Bitfury powiedział, że historyczny precedens sugeruje, że górnicy będą “prosperować” po halvingu, pomimo obaw rynku. Przyjrzał się on wynikom akcji górników notowanych w obrocie publicznym podczas halvingu w maju 2020 r., które wykazały, że “górnicy osiągali gorsze wyniki lub pozostawali na równi z Bitcoinem w miesiącach poprzedzających halving, ale osiągali lepsze wyniki podczas późniejszej letniej hossy Bitcoina”.
Jak dotąd, górnicy osiągali gorsze wyniki niż cena bitcoina przed halvingiem. Jeśli historia się potwierdzi, może istnieć szansa, że akcje wydobywcze mogą złapać ofertę po halvingu, podczas gdy wzrost ceny bitcoina powyżej rekordowego poziomu może również pomóc.
“Obecny zastój w publicznych spółkach wydobywczych Bitcoin jest tymczasowym niepowodzeniem, przewidywanym w związku z halvingiem. Gdy kurz opadnie, solidni górnicy będą błyszczeć, a inwestorzy będą gromadzić się w tym sektorze” – napisał Kikvadze.
Leave a Reply